“Czy IT jest dla mnie?” - wiele lat temu, będąc w liceum i decydując o swojej przyszłości zadałam sobie to pytanie. I odpowiedź o dziwo brzmiała.. NIE! Byłam silnie przekonana, że to coś nie dla mnie, zbyt trudne, chociaż prawdę mówiąc w ogóle nie wiedziałam “z czym to się je”. Gdyby nie zrządzenie losu i podpowiedź bliskiej osoby, pewnie nigdy nie przekonałabym się jak bliskie jest to mojemu sercu. Jeśli jesteś właśnie na etapie w którym sam(a) zadajesz sobie to pytanie lub wydaje Ci się, że nie dał(a)byś sobie rady w tej branży - koniecznie przeczytaj ten wpis. ;)

Otoz TAK!.. ale (bo przecież zawsze musi być jakieś ale) :)

Zacznijmy od tak:

Każdy, jeśli tylko chce może programować. Obecnie w Internecie dostępnych jest tysiące tutoriali, kursów, materiałów. Pisanie kodu, tak jak malowanie, czy granie na instrumencie jest na podstawowym etapie jedynie kwestią determinacji i konsekwencji. Wszystko jest do wyuczenia, jeśli tylko chcesz. Oczywiście niewielu z nas jest w stanie zostać Beethovenem, czy van Goghiem. Tylko część dostanie angaż w filharmonii. Ale wielu może swobodnie grać dla przyjaciół, w orkiestrach, czy na weselach.

Nie każdy z nas zostanie artystą, ale nie każdy musi. IT coraz bardziej potrzebuje rzetelnych rzemieślników. 

Ponieważ wytrwałość nie jest taka łatwa. Pomyśl o aktywności fizycznej, czy zdrowym jedzeniu. Nasz mózg nie lubi wysiłku, a aktywność umysłowa, czy rozwiązywanie zagadek wymaga budowania takich samych nawyków i konsekwencji jak budowanie formy. Nie ma co ukrywać, że bardziej lubimy to w czym jesteśmy dobrzy. Jeśli w dzieciństwie nie zbudowaliśmy sobie dobrych podstaw w zakresie abstrakcyjnego myślenia, czy matematyki, to na pewno zadania algorytmiczne będą dla nas trudniejsze. Nie niemożliwe, ale wymagające większego wysiłku i właśnie wytrwałości.

Na szczęście IT to nie tylko programowanie. To cała masa stanowisk, które wymagają dobrych umiejętności miękkich, spostrzegawczości, czy języków obcych. Piękno tej branży polega na tym, że jest ona tak szeroka, iż możemy kreować własne ścieżki lub szukać bardziej dopasowanych do nas stanowisk. Zawsze lubiłam rozwiązywać zadania matematyczne, ale sprzęt komputerowy nigdy nie był mi bliski. Szybko okazało się, że bycie programistką mi nie wystarcza, ponieważ za bardzo lubiłam kontakt z drugim człowiekiem (chociaż powiedzenie mówi, że nie po to się idzie do IT żeby rozmawiać z ludźmi :D ). Lubię kontekst IT, ale to rozwój jednostek i usprawnianie procesów okazało się bliższe mojemu powołaniu. Znalazłam więc swoją własną “niszę” w tym wielkim świecie. Wystarczy, że Ty znajdziesz swoją.

A jakie są Twoje odczucia? Czy myślisz, że IT jest dla Ciebie?